Kolejny test głośników na naszej stronie.
Tym razem wsiądziemy na jeszcze wyższego konia niż ostatnio.
W naszej testowej wędrówce po różnych urządzeniach audio, dotąd nie zamieściliśmy żadnego opisu naszych wrażeń z odsłuchu głośników.
Owszem, wcześniej (latem 2020) kolega Kuba zamieszczał swoje opisy monitorów ATR oraz KS W.Kucke, ale były to klasyczne Artykuły i w tamtym dziale można je przeczytać. Gorąco polecam, bo to naprawdę przyzwoicie napisane teksty.
Tym razem zawitała do naszego Sklepu duża japońska konstrukcja. Dodam, że jest nie tylko duża, ale i dosyć ciężka.
Po krótkim czasie znowu mam okazję posłuchać wzmacniacza firmy Kenwood.
Tym razem jest to model KA-305 produkowany w latach 1979-1982.
Dzisiaj posłuchamy japońskiego wzmacniacza PMA 1500AE firmy Denon.
Nie ukrywam, że lubię ich konstrukcje. Wszystkie urządzenia Denona jakie miałem możliwość testować miały przyjemne brzmienie. Odrobina ciepła i miękkości zawsze była okraszona wyraźnymi, acz nieagresywnymi tonami wysokimi i sprężystym, ale momentami nieco poluzowanym basem.
Niedawno odkupiliśmy od jednego z klientów naszego serwisu bardzo interesujący odtwarzacz CD.
ROTEL RCD 990.
Urządzenie wymagało bardzo poważnej, kosztownej naprawy i w związku z tym klient postanowił się z nim rozstać za rozsądną kwotę i w ten prosty sposób pozbyć się „kłopotu”.
Czekałem na ten wzmacniacz. Współpracujący z nami serwis dokonywał przeglądu w trakcie którego zdecydowano, że trzeba wymienić kilka podzespołów, a nie wszystkie były na miejscu. Po kilku dniach przyniesiono mi go na przeprowadzenie testów odsłuchowych.
Dzisiaj będę słuchał wzmacniacza z lat 70-tych.
Kiedyś już pisałem o moich wrażeniach z odsłuchu wzmacniacza Kenwood KA 3300. Naprawdę mnie zadziwił. Miłym, aksamitnym, ocieplonym dźwiękiem.
Tym razem na moim stoliku odsłuchowym stoi Kenwood KA 1500.